środa, 9 stycznia 2013

Witam

Nie lubię czczych treści, ale matka nauczyła mnie, że przychodząc w nowe miejsce należy się kulturalnie przywitać. To też czynię niniejszym postem.

O czym będę pisał? Dość głupie pytanie, bo tytuł bloga mówi wszystko. Jestem młodym człowiekiem, ale tradycjonalistą, konserwatystą, praktykującym katolikiem, a co za tym idzie kreacjonistą. Nieprzejednanym kreacjonistą, wierzącym, że Pan dał nam wszystko co istnieje i nas samych.

Jednym z najtrudniejszych zadań współczesnych kreacjonistów jest pogodzenie sumienia i wiary ze stale wzbierającą obławą ze strony ewolucjonistów i "nauki". Tak, użyłem cudzysłowie, ponieważ ci, którzy starają się nazywać swoje teorie i domysły nauką ścisłą i prawami przyrody, nie zasługują na traktowanie na poważnie. Dlatego też postaram się, używając argumentów i siły wiary, przeciwstawiać się tej zatrważającej fali. Liczę na włączanie się do dyskusji wszystkich "kumatych" czytelników.

Zbigniew

1 komentarz: